Orzeł Faliszówka - strona nieoficjalna

Premierowy sezon piłkarzy z Faliszówki w klasie okręgowej dobiegł końca, niestety ostatniego spotkania nie będziemy miło wspominać, z Uherzec przywieźliśmy bagaż sześciu straconych goli. Jako pierwsi groźną okazję stworzyli sobie gospodarze, w 5 minucie Kamil Szala przegrał pojedynek jeden na jeden z graczem Szarotki jednak strzał z ostrego kąta minął słupek naszej bramki. Podopieczni Bogdana Kwaśnika lepiej operowali piłką i częściej się przy niej utrzymywali jednak Orzeł również stworzył sobie kilka okazji grając z kontry. W 15 minucie Damian Waliszko znalazł się w sytuacji sam na sam po minięciu pilnującego go defensora jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Szarotki. W 25 minucie o piłkę powalczył Michał Waliszko i otrzymał podanie od swojego brata, wbiegł w pole karne ale uderzył z ostrego kąta w boczną siatkę. W 29 minucie piłkarz gospodarzy minął w polu karnym Wojciecha Majkę i Rafała Gromka i uderzył z 8m ale znakomitym refleksem popisał się Fabian Sajdak i odbił futbolówkę na rzut rożny. W 33 minucie miała miejsce decydująca o losach meczu sytuacja, wychodzącego na czystą pozycję zawodnika z Uherc nieprzepisowo w polu karnym powstrzymał Patryk Tłuściak a arbiter bez wahania wskazał na 11m, dodatkowo wyrzucając naszego zawodnika z boiska. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił kapitan Szarotki, Krzysztof Gierula. W 36 minucie grająca w osłabieniu drużyna Orła mogła doprowadzić do wyrównania, dośrodkowanie Artura Szali idealnie trafiło na nogę Damiana Waliszko ale jego strzał z woleja otarł tylko poprzeczkę. Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 44 minucie, tym razem Artur Szala dograł … do jednego z zawodników gospodarzy, Szarotka znalazła się w sytuacji czterech na jednego naszego obrońcę i po wymianie podań Artur Burkiet nie dał szans na skuteczną interwencję Fabianowi Sajdakowi. Jakby problemów naszej drużyny było mało to na drugie 45 minut nie mógł wyjść Wojciech Majka, który doznał kontuzji i z konieczności na stoperze ustawiony został Damian Waliszko. Po zmianie stron piłkarze z Faliszówki nie zamierzali się poddawać i starali się doprowadzić do wyrównania. Gospodarze początkowo dali się zaskoczyć ambitnie grającym zawodnikom Orła, czego efektem był gol kontaktowy. W 51 minucie długie podanie z obrony Damiana Waliszko trafiło do Michała a ten minął bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Po tym golu nasz zespół za bardzo uwierzył w możliwość osiągnięcia korzystnego rezultatu, grając w osłabieniu postawiliśmy na ofensywny futbol co zakończyło się czterema straconymi bramkami. W 55 minucie szansę na wyrównanie miał zespół z Faliszówki, po strzale z dystansu Michała Waliszko bramkarz gospodarzy „wypluł” piłkę przed siebie jednak z dobitką nie zdążył Artur Szala uprzedzony w ostatniej chwili przez Pawła Sawczyna. W 64 minucie po faulu Pawła Janasa arbiter po raz drugi wskazał na 11m, tym razem do piłki podszedł Kamil Różycki i pokonał Fabiana Sajdaka. Ta bramka i co raz mniej sił odebrała trochę nadzieje naszym zawodnikom i na boisku dominowała tylko jedna drużyna. W 72 minucie w polu karnym dobrze zachował się Adam Osiniak, który strzałem po długim rogu wpisał się na listę strzelców. W 77 minucie ponownie  w roli głównej wystąpił Adam Osiniak, który  przeszedł z piłka od połowy boiska na 18m i mocnym strzałem przy słupku zdobył piątą bramkę. W 84 minucie gospodarze „rozklepali” naszą defensywę w polu karnym i po wycofaniu na 16m strzał Adama Osiniaka trafił do siatki, Fabian Sajdak zasłonięty nie miał szans na skuteczną interwencję . Dla zawodnika Szarotki było to trzecia bramka w tym meczu. W końcówce spotkania ładną bramkę na „otarcie łez” mógł zdobyć Artur Szala ale po jego strzale z dystansu rezerwowy bramkarz z Uherzec przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Chwilę później sędzia Kamil Wais zakończył ten mecz. Trochę szkoda tak wysokiej porażki ale z pewnością nie wpłynie ona na bardzo dobrą ocenę naszej drużyny w całym sezonie, takie mecze się zdarzają i dobrze że nam przytrafiło się to w spotkaniu o przysłowiową „pietruszkę”. Teraz przed piłkarzami z Faliszówki Turniej o Puchar Wójta i oby tam mieliśmy więcej powodów do radości niż w niedzielne popołudnie w Uhercach.

• Komentarzy [3]
• czytano: [1094]
• DO