dzisiaj: 87, wczoraj: 127
ogółem: 1 903 420
statystyki szczegółowe
|
Orzeł Faliszówka 3:2 (1:0) Tempo Nienaszów
Bramki: 1:0 Michał Waliszko (22'), 2:0 Przemysław Wrona (46'), 2:1 Łukasz Świątek (48' karny), 3:1 Marek Majkut (64' karny), 3:2 Łukasz Świątek (83' karny)
Skład Orła: Fabian Sajdak - Patryk Janik, Wojciech Majka, Rafał Gromek, Wojciech Buczyński - Kamil Szala, Konrad Cieślak, Marek Majkut, Przemysław Wrona (Maciej Marszał 83') - Damian Waliszko, Michał Waliszko
Zarząd, piłkarze i kibice Orła dziękują Panu Stanisławowi Buczyńskiemu za kolejny już :) zakup piłek meczowych.
Link do fotek z meczu, autorstwa Sabiny Cieślak:
Czwarte spotkanie i czwarty komplet punktów na własnym boisku, Orzeł kontynuuje zwycięską serię i nadal utrzymuje się w czołówce klasy A. Przed meczem z Tempem Nienaszów nasz zespół miał spore problemy kadrowe, za granicą przebywają Kamil Paluch, Artur Szala i Patryk Tłuściak a choroba nie pozwoliła na grę Danielowi Kurowskiemu i Adrianowi Waliszko. Mimo nieco eksperymentalnego ustawienia drużyna z Faliszówki zaprezentowała się bardzo dobrze i zasłużenie sięgnęła po pełną pulę. Pierwszą okazję nasz zespół stworzył w 8 minucie, po wrzucie z autu w pole karne Damiana Waliszko najwyżej do piłki wyskoczył Michał Waliszko ale uderzył wprost w środek bramki i Łukaszewski nie miał kłopotów z obroną. W 20 minucie Kamil Szala przechwycił piłkę na połowie rywala, dograł ją do Przemka Wrony ale jego strzał był zbyt lekki i ponownie górą był golkiper gości. Kilka minut później przewaga drużyny z Faliszówki została przypieczętowana golem, ze skrzydła mocne dośrodkowanie w pole karne posłał Damian Waliszko a tam idealnie do strzału głową złożył się młodszy z braci Waliszko i futbolówka tuż przy słupku znalazła się w siatce. W 30 minucie po podaniu Marka Majkuta w dobrej sytuacji znalazł się Damian Waliszko ale trafił w słupek. W 36 minucie Michał Waliszko minął w polu karnym obrońcę Tempa i spod linii końcowej wyłożył piłkę na 5m ale zamykający akcję Kamil Szala i Przemek Wrona byli nieco spóźnieni i skończyło się na jęku zawodu wśród kibiców Orła. W 38 minucie piłkę na własnej połowie stracił Kamil Szala ale na nasze szczęście mocny strzał z dystansu zawodnika z Nienaszowa na raty obronił Fabian Sajdak. W 40 minucie nasz zespół ponownie zagroził bramce rywali, mocno z ok. 20m uderzył Damian Waliszko, bramkarz Tempa odbił piłkę do boku, z dobitką najszybszy był Michał Waliszko ale z ostrego kąta trafił w głowę Damiana Łukaszewskiego. W 42 minucie gospodarze wykonywali rzut rożny, po krótkim rozegraniu Patryka Janika i Damiana Waliszko, ten drugi mocno uderzył sprzed 16m ale golkiper gości końcami palców przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Po dograniu z rzutu rożnego okazję miał wracający do składu Rafał Gromek ale głową strzelił minimalnie obok słupka. Drugą połowę lepiej mogli rozpocząć goście z Nienaszowa, w 46 minucie Wojciech Kiełtyka „zakręcił” obrońcą Orła w polu karnym i znalazł się w sytuacji sam na sam ale jego strzał z lewej nogi nie był zbyt mocny i Fabian Sajdak złapał futbolówkę. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, w 48 minucie Damian Waliszko podał do swojego brata a ten minął w polu karnym obrońcę Tempa i dograł na 3m gdzie bez problemów futbolówkę w siatce głową umieścił Przemek Wrona. Niestety dwie minuty później Tempo zdobywa bramkę kontaktową, w „szesnastce” najaktywniejszego w szeregach gości Gierlasińskiego sfaulował Wojciech Majka a skutecznym egzekutorem rzutu karnego był Łukasz Świątek. W 64 minucie Orzeł ponownie prowadził różnicą dwóch goli, w polu karnym nieprzepisowo powstrzymywany był Michał Waliszko a arbiter po raz drugi w meczu wskazał na 11m, piłkę ustawił sobie Marek Majkut i rzut karny wykonał w stylu Roberta Lewandowskiego z meczu z Danią, nie dając szans na skuteczną interwencję Damianowi Łukaszewskiemu. W 68 Damian Waliszko odebrał piłkę na 30m defensorowi gości, wbiegł w pole karne i dograł na 5m, niestety nieco za wysoko i za plecy Michałowi Waliszko, który nie miał już z czego uderzyć i futbolówka trafiła w ręce golkipera z Nienaszowa. W 75 minucie po stracie doświadczonego Ireneusza Kiełtyki nasz zespół znalazł się w sytuacji 3 na 1, będący przy piłce Marek Majkut zdecydował się dograć do Damiana Waliszko ale ten uderzył minimalnie obok słupka. Gdy wydawało się iż spokojnie dowieziemy wygraną do końcowego gwizdka to w 83 minucie Tempo ponownie „łapie kontakt”, w niegroźnej sytuacji w polu karny zdaniem arbitra faulował Wojciech Buczyński, ponownie do piłki podszedł Łukasz Świątek, tym razem jego intencję wyczuł Fabian Sajdak ale nie zdołał zatrzymać futbolówki i zrobiło się 3:2. Goście do ostatnich minut starali się doprowadzić do remisu ale na szczęście defensywa Orła nie popełniła już więcej błędów i po ostatnim gwizdku zawodnicy mogli odtańczyć taniec radości. Wygrana z lokalnym rywalem z pewnością cieszy jednak szybko trzeba o niej zapomnieć i przygotować się do starcia z rezerwami trzecioligowych Karpat Krosno.
kiedy zdjęcia ?
Mecze sparingowe |
A-klasa » Krosno III |
Brak aktywnych ankiet. |