dzisiaj: 147, wczoraj: 48
ogółem: 1 901 642
statystyki szczegółowe
|
Orzeł Faliszówka 5:2 (2:1) Orzeł Bieździedza
Bramki: 1:0 Przemysław Wrona (12'), 2:0 Damian Waliszko (20'), 2:1 Konrad Cieślak (40' samobójcza), 3:1 Damian Waliszko (65'), 3:2 Łukasz Czajka (67'), 4:2 Kamil Paluch (80' karny), 5:2 Damian Waliszko (85')
Skład Orła: Fabian Sajdak - Patryk Janik, Konrad Cieślak, Adrian Waliszko, Krzysztof Majkut - Kamil Szala, Artur Szala, Kamil Paluch, Maciej Marszał - Damian Waliszko, Przemysław Wrona
Zarząd, zawodnicy i kibice Orła Faliszówka składają najlepsze życzenia na nowej drodze życia Mariuszowi Marszałowi i jego żonie Anecie.
relacja w rozwinięciu...
Serię trzech z rzędu porażek drużyna z Faliszówki przerwała efektowną wygraną nad swoim imiennikiem z Bieździedzy. Sytuacja kadrowa przed pierwszym gwizdkiem arbitra nie wyglądała "różowo", z powodu obowiązków zawodowych zabrakło Patryka Tłuściaka, Michała Waliszko i Wojciecha Buczyńskiego, za nadmiar żółtych kartek pauzować musiał Marek Majkut a w tygodniu kontuzji nabawił się Daniel Kurowski więc do niedzielnego starcia przystąpiliśmy z zaledwie jedenastoma zawodnikami. Po raz kolejny jednak zespół z Faliszówki pokazał że im większe problemy kadrowe tym większa mobilizacja i lepsze wyniki. Po wyrównanych dziesięciu minutach lepiej na boisku zaczęła się prezentować nasza drużyna czego efektem była pierwsza bramka, Kamil Paluch obsłużył dokładnym podaniem Przemysława Wronę, który znalazł się w sytuacji sam na sam i nie dał szans na skuteczną interwencję Jarckiemu. W 20 minucie zespół z Faliszówki podwyższa prowadzenie, tym razem Przemysław Wrona wystąpił w roli asystenta i po podaniu spod linii końcowej na 5m Damian Waliszko bez problemu pakuje futbolówkę do siatki. Chwilę później wyżej wymieniona dwójka ponownie mogła dać nam bramkę, po dalekim wrzucie z autu Damiana Waliszko Przemek Wrona znalazł się w dogodnej sytuacji ale z 6m strzelił głową nad poprzeczką. Po ok. 25 minutach do głosu zaczęli dochodzić goście z Bieździedzy, w 25 minucie po mocnym strzale z dystansu dobrze w bramce spisał się Fabian Sajdak. W 27 minucie ponownie w roli głównej wystąpił nasz golkiper, który najpierw nie zachował się najlepiej piąstkując piłkę wprost pod nogi rywala aby po chwili instynktownie nogą zatrzymać jego strzał. W 40 minucie rywale łapią kontakt z naszą drużyną, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z okolic połowy boiska błąd komunikacji między naszym bramkarzem i Konradem Cieślakiem sprawił iż grający trener Orła zapisał na swoje konto bramkę samobójczą. Gospodarze mogli pokusić się o gola "do szatni" w 45 minucie, mocną wrzutkę Damiana Waliszko bramkarz Bieździedzy odbił przed siebie ale Kamil Paluch nie spodziewał się błędu rywala i intuicyjnie uderzył z 4m, niestety obok słupka.Początek drugiej połowy należał do naszej drużyny, która wyszła mocno zmotywowana na murawę i po pięciu minutach mogła zdobyć trzecią bramkę, Damian Waliszko swoim firmowym zagraniem wrzucił piłkę z autu wprost na głowę niepilnowanego Kamila Palucha ale tym razem świetnie zachował się Piotr Jarecki, który obronił strzał kapitana Orła. W 65 minucie gospodarze podwyższają prowadzenie przy sporym udziale bramkarza z Bieździedzy, Damian Waliszko mocno dośrodkował niemalże z połowy boiska a piłka niesiona wiatrem zaskoczyła Piotra Jareckiego i wpadła do siatki. Niestety nasz zespół nie zachował koncentracji i szybko pozwolił rywalom ponownie złapać kontakt. W 67 minucie po dośrodkowaniu w pole karne Fabian Sajdak zbyt krótko wypiąstkował futbolówkę, jeden z graczy z Bieździedzy lekko uderzył zza szesnastki a piłkę głową do siatki skierował stojący na 11m Łukasz Czajka. Po tym trafieniu podopieczni Marcina Szota przejęli inicjatywę a zespół z Faliszówki wyprowadzał groźne kontry. W 80 minucie piłkę ze swojej połowy wyprowadził Kamil Paluch, minął dwóch rywali a będąc w polu karnym został sfaulowany przez trzeciego gracza z Bieździedzy i arbiter bez wahania wskazał na 11m. Rzut karny na gola zamienił sam poszkodowany, nie dając szans na skuteczną interwencję bramkarzowi. Wynik meczu ustalił w 85 minucie Damian Waliszko, który po podaniu Artura Szali znalazł się w sytuacji sam na sam i efektownym strzałem od poprzeczki ustrzelił hattricka. W 87 minucie ten sam zawodnik mógł po raz czwarty wpisać się na listę strzelców ale tym razem przegrał pojedynek "oko w oko" z golkiperem gości. W doliczonym czasie zespół z Bieździedzy mógł zmniejszyć rozmiary porażki ale w sytuacji sam na sam jeden z zawodników rywala uderzył obok słupka. Efektowne zwycięstwo z pewnością ucieszyło naszych zawodników i kibiców i miejmy nadzieję iż będzie początkiem kolejnej znakomitej serii na własnym stadionie.
Mecze sparingowe |
A-klasa » Krosno III |
Brak aktywnych ankiet. |