dzisiaj: 192, wczoraj: 156
ogółem: 1 901 843
statystyki szczegółowe
|
Tempo Nienaszów 0:0 Orzeł Faliszówka
Skład Orła: Fabian Sajdak - Patryk Janik, Wojciech Majka, Wojciech Buczyński, Kamil Szala (Adrian Waliszko 75') - Marek Majkut, Kamil Paluch (Konrad Cieślak 65'), Daniel Kurowski, Artur Szala, Przemek Wrona (Gabriel Szymbara 90') - Michał Waliszko
relacja w rozwinięciu...
Starcie lidera z piątą w tabeli drużyną z pewnością nie zawiodło licznie zgromadzonych kibiców zabrakło jedynie tego co jest "solą" futbolu - bramek. Orzeł w tym spotkaniu dysponował niemal całą kadrą z jakiej w rundzie wiosennej może korzystać trener Cieślak. Początek meczu to wyrównana gra, toczona głównie w środku boiska a pierwszą groźną akcję stworzyli sobie gospodarze. W 8 minucie po faulu obrońcy Orła niemal na linii pola karnego Tempo wykonywało rzut wolny, piłka po ładnym technicznym uderzeniu minęła mur złożony z zawodników Orła ale otarła się tylko o zewnętrzną część słupka. Goście z Faliszówki odpowiedzieli w 14 minucie, Przemek Wrona wszedł z piłką w pole karne, dograł do Artura Szali ale jego strzał z półobrotu zdołał obronić bramkarz z Nienaszowa. W 30 minucie ponownie Mateusz Jurczyk popisał się kunsztem bramkarskim, kiedy to po rzucie rożnym niepilnowany w polu karnym Daniel Kurowski uderzył z woleja ale golkiper Tempa zdołał zatrzymać ten strzał końcem buta. Tuż przed końcem pierwszej części na uderzenie z rzutu wolnego z ponad 30 metrów zdecydował się Rafał Szyndak ale z jego mocnym strzałem poradził sobie Fabian Sajdak. Tuż po wznowieniu gry gospodarze szybko mogli wyjść na prowadzenie, po dalekim wrzucie z autu i nie najlepszym zachowaniu defensorów Orła piłka trafiła na 6 metr ale strzał zawodnika z Nienaszowa był niecelny i piłka przeleciał nad poprzeczką. W 55 minucie goście przeprowadzili kontrę, po której niewiele zabrakło do zmiany rezultatu, po dalekim wykopie bramkarza Orła piłka trafiła w pole karne do Artura Szali, jego dośrodkowanie wybił głową stoper Tempa ale uczynił to niezbyt daleko i okazję miał Marek Majkut ale i on nie potrafił uderzyć w światło bramki. Do końca spotkania defensywy obu drużyn nie popełniły większych błędów i zarówno Fabian Sajdak jak i Mateusz Jurczyk zakończyli ten pojedynek z czystymi kontami. Ostatnie dziesięć minut nasz zespół musiał radzić sobie w osłabieniu po drugiej żółtej a w konsekwencji czerwonej kartce dla Patryka Janika ale nie pozwolił gospodarzom na zbyt wiele. Remis na boisku rywala z pewnością należy docenić, również gra defensywa na wiosnę naszej drużyny musi się podobać - cztery spotkania i tylko jeden stracony gol. Licząc niedzielne starcie z Nienaszowem to trzy spotkania w przeciągu siedmiu dni dadzą odpowiedź o co do końca rundy będzie walczyć Orzeł - łatwo nie będzie bo rywale z pewnością wysoko zawieszą poprzeczkę.
Mecze sparingowe |
A-klasa » Krosno III |
Brak aktywnych ankiet. |