Orzeł Faliszówka - strona nieoficjalna

Orzeł Faliszówka nie przestaje zaskakiwać w rundzie wiosennej, ogromne kłopoty kadrowe nie wpływają niekorzystnie na wyniki i patrząc tylko na tabelę drugiej części sezonu to razem z LKS Czeluśnica mamy najlepszą zdobycz punktową. W ramach 21.kolejki Orzeł podejmował LKS Moderówkę a więc klub, który walczy o utrzymanie i nie zjawił się w Faliszówce na "wycieczkę". Pierwszą dogodną okazję stworzyli sobie gospodarze, w 7 minucie po zagraniu z głębi pola w sytuacji sam na sam znalazł się Michał Waliszko, który uprzedził wychodzącego z bramki Ziembańskiego ale jego strzał był minimalnie niecelny. W 17 minucie Orzeł otworzył wynik spotkania, w pole karne wbiegł Michał Waliszko i zagrał wzdłuż piątego metra a całą akcję jak rasowy napastnik zamknął Patryk Szczepanik (zazwyczaj rezerwowy bramkarz), z bliska pakując piłkę do siatki i zaliczył tym samym pierwszego gola w karierze. Goście starali się odpowiedzieć ale długo nie potrafili stworzyć sobie dogodnej okazji strzeleckiej. Pierwszy celny strzał LKS Moderówka oddała po upływie pół godziny gry, Patryk Janik faulował rywala niemal na linii pola karnego ale strzał z rzutu wolnego zawodnika gości obronił Fabian Sajdak. Niestety czystego konta bramkarz Orła nie zachował do ostatniego gwizdka pierwszej połowy bo w 44 minucie zespół z Moderówki po dobrze wykonanym rzucie rożnym i mocnym strzale głową Marka Urbanka z 7m doprowadził do wyrównania. Po zmianie stron wydawało się iż braki kadrowe w naszej drużynie dadzą o sobie znać i goście pójdą za ciosem w poszukiwaniu jakże cennych dla nich punktów. Już w 46 minucie zawodnik Moderówki wymanewrował obrońców Orła, wszedł w pole karne i oddał mocny strzał ale na posterunku był golkiper z Faliszówki. W odpowiedzi aktywny w tym meczu Michał Waliszko dośrodkował w pole karne ale strzał z woleja Marka Majkuta nie trafił w światło bramki. W 56 minucie Orzeł wyszedł na prowadzenie, swój udany występ Patryk Szczepanik udokumentował asystą, kiedy to po dośrodkowaniu Daniela Kurowskiego w pole karne, zgrał futbolówkę głową na 5m a do siatki bez problemu trafił Michał Waliszko. Wygraną przypieczętował Artur Szala, który mimo kontuzji kostki dał radę wybiegać niemal całe spotkanie a 75 minucie po jego  kapitalnym uderzeniu z dystansu pod poprzeczkę piłka przełamuje ręce golkipera gości i ląduje w siatce. W 83 minucie Moderówka mogła zmniejszyć rozmiary porażki, Jarosław Gałuszka wymanewrował dwóch graczy Orła i spod linii końcowej wyłożył piłkę koledze z drużyny na 11m ale strzał z pierwszej piłki przeleciał nad poprzeczką. Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i piłkarze z Faliszówki mogli cieszyć się z ósmej wygranej z rzędu na własnym boisku. O co walczy Orzeł w tym sezonie ? Jak na razie o dobry wynik w każdym kolejnym meczu a co wyjdzie z tego przekonamy się po ostatnim meczu z Naftą Chorkówka. Teraz przed naszymi graczami trudny wyjazd do Jasła i starcie z solidną drużyną Sobniowa.

• Komentarzy [1]
• czytano: [480]
• DO