dzisiaj: 114, wczoraj: 48
ogółem: 1 901 609
statystyki szczegółowe
|
LKS Czeluśnica 1:0 (0:0) Orzeł Faliszówka
Bramka: Kamil Samborski (88')
Skład Orła: Fabian Sajdak - Patryk Janik, Adrian Waliszko, Wojciech Majka, Krzysztof Majkut - Konrad Gradowicz ( Konrad Gromek 58'), Marek Majkut, Daniel Kurowski, Wojciech Buczyński (Maciej Marszał 86') - Artur Szala, Przemysław Wrona
relacja w rozwinięciu...
Niestety falstart w sezonie 2018/2019 notuje drużyna Orła Faliszówka i po trzech kolejkach z zaledwie jednym punktem plasuje się na szarym końcu klasy A. w starciu z zespołem z Czeluśnicy Orzeł nie był faworytem ale liczyliśmy na zdobycie choćby punktu. Pierwszą groźną okazję stworzyli sobie gospodarze, po błędzie w defensywie Faliszówki zawodnik rywali podał spod linii końcowej na 5m ale strzał napastnika Czeluśnicy był mało precyzyjny i poszybował nad poprzeczką. W odpowiedzi Orzeł w przeciągu kwadransa stworzył sobie trzy znakomite okazje, z których powinny paść bramki ale niestety tak się nie stało. W 12 minucie Artur Szala odebrał piłkę rywalom na ich połowie i ruszył w kierunku bramki Arkadiusza Mocka ale nie zdołał oddać strzału gdyż w ostatniej chwili zablokował go wracający obrońca. W 20 minucie na skrzydle przedarł się Przemek Wrona i zagrał wzdłuż 8 metra a nadbiegający Artur Szala na wślizgu próbował pokonać golkipera gospodarzy jednak ten nie dał się zaskoczyć. Najlepszą okazję w meczu nasz zespół zmarnował w 27 minucie, Przemek Wrona uniknął pułapki ofsajdowej i pognał sam w kierunku bramki rywali, niestety mając mnóstwo czasu i możliwości na pokonanie Arkadiusza Mocka trafił wprost w niego i gospodarze nadal zachowali czyste konto. W 30 minucie groźną akcję przeprowadził pomocnik Czeluśnicy, który minął z łatwością trzech graczy Orła ale jego mocny strzał z 17 metrów minimalnie minął słupek bramki strzeżonej przez Fabiana Sajdaka. Drugie 45 minut rozpoczynamy niestety tak jak w spotkaniu z Gaudium Łężyny - oddając pole rywalom i pozwalając im na swobodne rozgrywanie piłki. W 47 minucie zawodnik Czeluśnicy wbiegł w pole karne i dograł na 6m do Piotra Kozickiego ale jego strzał w ostatniej chwili zablokował Patryk Janik. W 51 minucie po strzale zawodnika gospodarzy z 20m naszej drużynie dopisało szczęście i futbolówka trafiła w poprzeczkę. W 54 minucie LKS Czeluśnica wymieniła kilka podań tuż przed naszą szesnastką a całą akcję rywal sfinalizował mocnym strzałem po długim rogu ale na posterunku był Fabian Sajdak. Nasz bramkarz ponownie pokazał się z dobrej strony w 69 minucie instynktownie interweniując po podaniu spod linii końcowej i rykoszecie od jednego z naszych zawodników. Gdy wydawało się iż mimo sporej przewagi rywala uda się dowieźć bezbramkowy rezultat do końcowego gwizdka arbitra to w 88 minucie gospodarze zadali decydujący cios - po zagraniu za linię obrony Kamil Samborski uniknął pułapki ofsajdowej i w sytuacji sam na sam uderzył obok interweniującego Fabiana Sajdaka a futbolówka zatrzepotała w siatce. Po stracie gola Orzeł rzucił się do odrabiania strat ale gra "nie kleiła" się a piłki grane na "aferę" nie wiele przyniosły pożytku i do Faliszówki wróciliśmy z zerowym kontem punktowym. Najwyższy czas przypomnieć sobie jak się wygrywa mecze w klasie A, terminarz nas w najbliższych tygodniach nie rozpieszcza ale nie ma co patrzeć z kim gramy a wziąć się za zdobywanie punktów.
Świetna relacja. Gratuluję stylu i obiektywności. Pozdrawiam
Mecze sparingowe |
A-klasa » Krosno III |
Brak aktywnych ankiet. |